Powrót

Czas na odwet. KTS Weszło gra z Polonią II Warszawa

Podopieczni Piotra Kobiereckiego zmierzą się w kolejnej serii piątoligowych zmagań z rezerwami warszawskiej Polonii

9/9/2022

2 min czytania

Czas na odwet. KTS Weszło gra z Polonią II Warszawa

Jill Mansel pisała niegdyś, że świętość i pokora są godne podziwu, ale to rewanż niesie za sobą dużo większe pocieszenie. Mądre słowa. Nawet nieco adekwatne do naszej sytuacji, bo właśnie jutro takiego pocieszenia będą szukać piłkarze KTS-u. Cześć z nich bowiem brała udział w marcowym starciu z „Czarnymi Koszulami”, które zakończyło się dość boleśnie… Dostać trzy bramki w jednym meczu i nie strzelić przy tym ani jednej? To nie w stylu Weszlaków. W końcu piłkarze naszej drużyny przyzwyczaili fanów do wygrywania. I to wygrywania wysoko.

– Oby chłopaki odegrali się na Polonii. Ta porażka w zeszłym sezonie… No nie wyglądała zbyt dobrze. Mam nadzieję, że tym razem zaprezentują się dużo lepiej – mówi nam jeden z kibiców.

Członek sztabu szkoleniowego KTS-u Oskar Śliwowski stwierdził niedawno, że wspomniana przegrana z Polonią dalej potrafi spędzać mu sen z powiek. – Nie ukrywam, że ostatnia porażka boli i siedzi w głowie.

Jednak reszta drużyny podchodzi do tej rywalizacji, jak do każdego innego meczu. Przynajmniej takie głosy usłyszeliśmy, gdy zapytaliśmy o nastroje przed jutrzejszą potyczką.

– Nie dostrzegłem wśród piłkarzy dodatkowej mobilizacji na mecz z Polonią. Widziałem w tym tygodniu takie samo zaangażowanie, jak podczas przygotowań do innych spotkań. Wszystko na odpowiednim, wysokim poziomie – wyjaśnia Piotr Kobierecki.

– Oczywiście, to Polonia Warszawa, więc trzeba podejść do tego meczu w pełni skoncentrowany. To będzie bardzo ważne starcie. Ale nasza motywacja jest taka sama, jak przed każdym innym spotkaniem w lidze. Nie rozpamiętujemy ostatniego meczu z Polonią. Patrzymy tylko do przodu. Mogę jednak obiecać kibicom, że zagramy o niebo lepiej, niż w marcu – zapewnia nas za to Gerard Boruń, defensor KTS-u.

Weszlacy będą chcieli więc dalej grać swoje. Odważną, ofensywną i kombinacyjną piłkę. Tak samo, jak w pierwszej części starcia z Unią Warszawa.

– Gdyby udało nam się jutro zagrać tak, jak w pierwszej połowie meczu z Unią, byłoby idealnie. Realizowaliśmy wtedy scenariusz rozgrywania akcji, jaki sobie wcześniej założyłem. Chciałbym, żebyśmy do tego dążyli i poprawili przy tym skuteczność – tłumaczy Piotr Kobierecki.

Jednak KTS podejdzie do tego spotkania nieco osłabiony. Kontuzji we wspomnianym meczu z Unią Warszawa doznał Bartosz Olszewski. Boczny obrońca nie wystąpi więc w jutrzejszym spotkaniu, podobnie jak mający problemy mięśniowe Marcin Burkhardt. Ponadto nie możemy wykluczać także innych zmian w składzie, bo, jak powiedział sam trener, wyjściowa jedenastka na starcie z Polonią nie została jeszcze wybrana.

Pewne jest natomiast, że Czarne Koszule nie dadzą łatwo za wygraną. Choć to drużyna złożona w dużej mierze z młodych graczy, nie można jej skreślić przed tym spotkaniem. W zeszłym sezonie wystawili na mecz z KTS-em mocny skład. Wówczas pojawiło się w niej wielu zawodników z pierwszego zespołu „Dumy Stolicy”. Trudno określić, czy jutro będzie podobnie. Teoretycznie w zeszłej kolejce postawili na kilku graczy z „jedynki”. Ale Weszlacy ani trochę nie obawiają się takiego wyzwania.

– Jeżeli rezerwy Polonii znowu sięgną po kilku zawodników z pierwszego zespołu, to spotkanie z pewnością bardzo zyska na jakości. Ale nie czujemy przed tym żadnego strachu – mówi Gerard Boruń.

Piłkarze rezerw Polonii nie zaliczyli wymarzonego startu rozgrywek – zanotowali tylko cztery punkty w pierwszych trzech meczach. Niemniej będą chcieli potwierdzić swój powrót na dobrą ścieżkę. Już tydzień temu wykonali ku temu pierwszy krok – wygrali 5:0 z Makowianką Maków Mazowiecki. Teraz będą chcieli zrobić kolejny. Jutro. O 14:00. Na Marymonckiej 42. 

Fot. Jakub Grabowski

KACPER ZIELIŃSKI

Chcesz dodatkowo wesprzeć KTS Weszło? Możesz to zrobić tutaj.


Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.