Powrót

200% kontroli. Wygrywamy z Józefovią 4:0.

Po jednostronnym spotkaniu pokonujemy zespół z Józefowa, a bramki zdobywali dla nas Baidoo (2x), Kalinkowski oraz Obi.

8/31/2024

2 min czytania

200% kontroli. Wygrywamy z Józefovią 4:0.

Sobotnie spotkanie było z kategorii tych, które kibice naszego klubu lubią najbardziej, mianowicie pełna kontrola od początku spotkania i deklasacja w drugiej odsłonie meczu. Pierwsza połowa rozkręcała się powoli, ale kiedy wrzuciliśmy już wyższy bieg, akcje zaczęły się zazębiać i kwestią czasu były tylko kolejne gole. Druga połowa meczu to już nieustanne nękanie obrony gości i „tylko” kolejne trzy strzelone gole. Napisaliśmy tylko, bo sytuacji na zdobycie goli mieliśmy co niemiara i gdyby spotkanie skończyło się wynikiem 6 czy 7 do zera, nikt nie mógłby mieć pretensji.

Pierwszą groźniejszą sytuację stworzyliśmy już w 7. minucie, kiedy po rzucie wolnym i wrzutce, głową uderzał Skowron, jednak sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Na odpowiedź gości musieliśmy czekać do 12. minuty kiedy to niebezpiecznie acz niecelnie uderzał Goliasz. KTS kontrolował przebieg wydarzeń na boisku i kiedy wydawało się, że gol dla naszej drużyny to formalność, świetną okazję wypracowali sobie piłkarze z Józefowa. Sprytne przepuszczenie piłki w polu karnym do Bernharda, który obrócił się przez prawe ramie i uderzył po długim słupku naszej bramki, na szczęście na posterunku był Lodziński. W 35. minucie KTS przyspieszył grę czego konsekwencją było bardzo mocne i celne uderzenie Kalinkowskiego z 18 metrów. Tę próbę zdołał jeszcze obronić Kudokas, ale wobec sytuacji z 36. minuty był już bezradny. Świetna akcja KTS-u, w polu karnym odnajduje się Kalisz i wykłada piłkę do Baidoo, który z okolic 8 metra umieszcza futbolówkę w siatce – 1:0! Już dwie minuty później powinno być 2:0, koronkowe rozegranie KTS-u, ponownie Kalisz wystawia piłkę Baidoo i tylko świetna interwencja Kudokasa ratuje gości przed utratą kolejnego gola. Do końca pierwszej części spotkania nie padły już bramki i schodziliśmy na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem.

W przerwie spotkania Bartek Urbański powiedział, że mamy 200% kontroli nad tym spotkaniem i, że to tylko kwestia czasu, kiedy zdobędziemy kolejne gole. Jak powiedział Urbi, tak zrobiła drużyna KTS-u i drugą połowę zaczęła z prawdziwą swadą. Już w 49. minucie meczu powinna paść kolejna bramka, pół boiska przebiegł Neuman mijając po drodze trzech rywali i kiedy wydawało się, że już za chwile zdobędzie bramkę, jego strzał zablokował jeden z obrońców gościu, który niemalże wyrósł jak spod ziemi. Następna groźna sytuacja KTS-u miała miejsce w 55. minucie, Kalisz ruszył prawą stroną, przedryblował 2 rywali i wyłożył piłkę do Baidoo, który źle trafił futbolówkę i w konsekwencji okropnie spudłował. Bramka wisiała w powietrzu, a kolejną fenomenalną okazją miał Neuman, którego doskonałym dograniem obsłużył Kalinkowski. Niestety nie był to dzień Nojmiego i w bardzo dogodnej sytuacji zdecydował się na lobowanie Kudokasa, który przeczytał jego zamiary i pewnie złapał piłkę w ręce. Na kolejna bramkę musieliśmy czekać aż do 75. minuty, kiedy to lekko pogubił się Obi ale jednak finalnie wygrał przebitkę i do bezpańskiej futbolówki dopadł Kalinkowski uderzając z pierwszej piłki na tyle celnie, że bramkarz gości nie miał szans na skuteczną interwencję – 2:0. Po tym golu, defensywa drużyny Arkadiusza Grzyba zupełnie się rozsypała i już w 79. minucie mieliśmy 3:0. Dwójkową akcję Baidoo – Obi wykończył ten pierwszy i stało się jasne, że dzisiaj nie wypuścimy trzech punktów z rąk. Już 6 minut później piłkę przed polem karnym gości przejął Emanuel Obi, ograł obrońcę Jozefovii i mocnym strzałem w lewy róg bramki podwyższył rezultat na 4:0. Do końca meczu żadnej z drużyn nie udało się już zdobyć  żadnego gola i kolejne zwycięstwo naszej drużyny stało się faktem.

Po 5 ligowych kolejkach mamy 13 punktów i oczekujemy na wyniki pozostałych spotkań Syty Król IV ligi, to od nich bowiem zależy, na którym miejscu będziemy po zakończeniu tej serii gier, póki co, meldujemy się na szczycie tabeli.

 

Skład KTS-u: Lodziński, Wójcicki, Smirnow, Skowron, Urbański, Luvale, Kalinkowski, Pawłowski, Neuman, Kalisz, Baidoo.

Ławka: Mielcarz, Światek, Gzieło, Koterwas, Obi, Bazler, Ambroziak

KTS Weszło vs Józefovia Józefów 4:0

Bramki: Baidoo 36’,79’, Kalinkowski 75’, Obi 85’

 

Daniel Żórawski


Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.