Powrót
KTS wygrywa pierwszy sparing w 2023 roku!
Pierwszy mecz sparingowy już za KTS-em. Chociaż z uwagi na aurę, musieliśmy czekać tydzień dłużej na pierwsze spotkanie kontrolne naszego klubu, to było warto! Pewne zwycięstwo 7:1 z Tygrysem Huta Mińska utwierdza nas w przekonaniu, że choć rozpoczęliśmy nowy rok, to zwyczaje KTS-u pozostają takie same, zwycięstwo i grad goli to nadal nasz znak rozpoznawczy!
1/29/2023
•
2 min czytania

Pojedynek został rozegrany na obiektach Hutnika Warszawa, a ściślej mówiąc na bocznym boisku ze sztuczną murawą. Choć aura nie dopisywała, było dosyć chłodno, momentami prószył śnieg, a piłka była trudniejsza do opanowania i ślizgała się zawodnikom po nogach, byliśmy świadkami naprawdę ciekawych zawodów, w których padło aż 8 bramek.
Mecz rozpoczął się dla nas bardzo optymistycznie, gdyż już w 30 sekundzie obroniony strzał Daniela Ciechańskiego dobił Fabien Luvale i zanim tak naprawdę zdążyliśmy się w ten mecz wprowadzić to już - nomen omen - prowadziliśmy 1:0. Goście otrząsnęli się jednak po pierwszym ciosie i już w 11’ minucie wyprowadzili groźną kontrę, po której mogli doprowadzić do wyrównania, na szczęście dwoma bardzo dobrymi interwencjami popisał się nowy nabytek naszego klubu, Kuba Mielcarz. Kiedy wydawało się, że Tygrys zaczyna zdobywać przewagę, kontratak KTS-u wykończył Ciechański, który wykorzystał dobre podanie Bochenka - 2:0! W zasadzie można stwierdzić, że wtedy otworzył nam się mecz! Już w 23’ minucie zawodnicy Tygrysa po składnej akcji zdobyli bramkę kontaktową, a minutę później mieli okazję wyrównać, ale tym razem, po raz kolejny na wysokości zadania stanął Mielcarz. Tak ofensywne poczynania zawodników z Huty Mińskiej podrażniły naszą drużynę, a w szczególności Kubę Koseckiego. W 28 minucie jego strzał zatrzymał się na poprzeczce, ale już 8 minut później w sytuacji sam na sam nie dał szans bramkarzowi gości, 3:1 a asystę notuje Ciechański. Takim wynikiem skończyła się też pierwsza połowa spotkania.
Oddajmy głos II trenerowi KTS-u Weszło, Oskarowi Śliwowskiemu:
Przygotowania idą zgodnie z planem, najważniejsze, że jesteśmy zdrowi i nie ma kontuzji, obciążenia są naprawdę spore. W poniedziałek mamy siłownię w Airzone, wtorek to trening mocy, środa to wytrzymałość tlenowa, a czwartki są nieco luźniejsze. W weekend mecz kontrolny, więc naprawdę pracujemy ciężko. Już za tydzień jedziemy na obóz do Uniejowa, chcemy tam zbudować poważny fundament pod całe przygotowania, następnie będzie jeszcze obóz w Arłamowie. W Uniejowie będziemy mieli 2 jednostki treningowe dziennie, może jako 3 jednostka wpadnie również siłownia. Będzie to tydzień ciężkiej pracy, budulec na okres przygotowawczy!
W drugiej połowie trener Kobierecki zdecydował się na kilka zmian w naszym składzie, a gra zdecydowanie się wyrównała. Dopiero w 64’ minucie KTS stworzył sobie pierwszą groźniejszą sytuację w tej części spotkania, uderzenie Ciechańskiego było jednak minimalnie niecelne. Był to również pierwszy i jak się okazało ostatni sygnał ostrzegawczy dla graczy Tygrysa. Cztery minuty później, Patryk Jakubczyk po finezyjnej akcji indywidualnej wywalczył rzut karny, zamieniony na bramkę przez Daniela Ciechańskiego. Całe 120 sekund musieliśmy czekać na kolejną bramkę KTS-u, ponownie świetne podanie Bochenka na gola zamienił rozgrywający kapitalne spotkanie Ciechański! 5:1 dla KTS-u! Reszta spotkania przebiegała już pod dyktando naszej drużyny, a na listę strzelców wpisali się kolejno Bochenek po asyście Machalskiego i sam Machalski, który ustalił wynik spotkania na 7:1 po asyście Patryka Jakubczyka.
Po spotkaniu o podsumowanie 3 tygodni okresu przygotowawczego oraz samej gry sparingowej poprosiliśmy trenera Piotra Kobiereckiego.
Jak podsumuje trener dotychczasowe przygotowania?
Podnosimy intensywność, zawodnicy się do tej intensywności bardzo dobrze adaptują, pracują sumiennie. Szkoda, że tydzień temu nie udało nam się rozegrać sparingu, przeszkodziła nam aura, na szczęście jest to początek przygotowań, więc nie pokrzyżowało nam to zbytnio planów.
Jak ocenia trener grę kontrolną?
Jeżeli chodzi o jednostkę meczową, to w pierwszej połowie rywal był dosyć wymagający, po przerwie i zmianach ta jakość zespołu była inna i ucierpiała na tym, siłą rzeczy intensywność spotkania. Cieszę się, że tym sparingiem świetnie do drużyny wprowadził się Kuba Mielcarz, który bronił w pierwszej połowie bardzo dobrze. Doskonalimy swoje automatyzmy, sposób gry. Dzisiaj niestety nie mogli zagrać bracia Rałowiec z uwagi na drobne urazy, ale poza tym wszyscy są zdrowi, co nas cieszy. Czekamy też na Igora Lewczuka i mam nadzieję, że będziemy systematycznie wchodzili na wyższy poziom.
Trenerze, zaczęliśmy przygotowania w siłowni Airzone, trenujemy w warunkach hipoksji, jest to nowatorska metoda.
Uczymy się tej hipoksji, tego typu treningu. Jesteśmy pionierami, jeżeli o to chodzi w naszym kraju, mówię o klubach piłkarskich. Jeżeli jest jakaś możliwość, która pozwoli nam jeszcze lepiej przygotować się do sezonu to chcemy z tego korzystać. Na pewno mamy teraz okres adaptacji, przyjdzie okres zwiększenia obciążeń, a wszystko idzie ku temu, aby zawodnicy podnosili swoje zdolności motoryczne.
Wkrótce ruszamy na obóz w Uniejowie, czy taki obóz to ułatwienie pracy na tym poziomie rozgrywkowym?
Na pewno będzie można więcej potrenować, bo będą to minimum 2 jednostki treningowe dziennie. Do tego można z zawodnikami porozmawiać, poprzebywać, to na pewno scala drużynę. Jeżeli chodzi o aspekty zarówno fizyczne, jak i taktyczne to na pewno nam to bardzo pomoże. Teraz czeka nas jeszcze tydzień pracy na Bemowie, na sztucznym boisku pod balonem, który zakończymy sparingiem z zespołem z Raszyna.
KTS Weszło – Tygrys Huta Mińska 7-1
Bramki dla KTS: Ciechański 3x, Kosecki, Luvale, Machalski, Bochenek
Zagrali: Mielcarz, Kamiński, Świdzikowski, Burkhardt, Olszewski, Bochenek, Machalski, Urbański, Luvale, Kosecki, Neuman, Ciechański, Boruń, Bella, Jakubczyk, Świątek
Fot. Jakub Grabowski
Daniel Żórawski