Powrót

Liga jest nasza! Mamy pierwsze miejsce!

KTS wygrał na wyjeździe 4:1 z PKS Radość, ale nie wynik i przebieg tego meczu są teraz najważniejsze. Nasz klub dzisiejszym zwycięstwem zapewnił sobie pierwsze miejsce w lidze okręgowej!

5/28/2022

2 min czytania

Liga jest nasza! Mamy pierwsze miejsce!

Wiadomość o pewnym awansie przyszła jeszcze w poprzedni weekend, już po ostatnim meczu naszego zespołu. Dla KTS-u awans był jednak tylko przedsmakiem zapewnienia sobie pierwszego miejsca, bo właśnie taki był cel naszej drużyny. Dzisiaj udało się go osiągnąć niemal bezproblemowo. Wysoka wygrana zagwarantowała nam udział w rozgrywkach V ligi od startu kolejnego sezonu. Drużyna w pełni zrealizowała więc plan nałożony na obecną kampanię oraz zaspokoiła oczekiwania wszystkich kibiców.

Po meczu nie brakowało strzelających szampanów, świętowania awansu oraz dziękowania trenerowi Oskarowi Śliwowskiemu. Nasz szkoleniowiec zdecydował się dzisiaj na bardzo podobny skład jak w starciu ze Świtem II Nowy Dwór Mazowiecki. Jedyną zmianą w podstawowej jedenastce było wprowadzenie Damiana Górki w miejsce Cezarego Petasza. 

Jako że KTS mierzył się z jedną z najsłabszych drużyn w stawce, nie dziwił obraz pierwszej połowy spotkania, w którym to nasz zespół nacierał i próbował rozkruszyć defensywę rywali. Bronili się oni bardzo głęboko, będąc ustawionym w niskim pressingu, co ułatwiało dostanie się naszym zawodnikom w okolice pola karnego, ale utrudniało znalezienie sobie miejsca do oddania soczystego strzału. 

Pierwsza wyśmienita okazja dla naszego zespołu miała miejsce po pół godzinie gry, gdy gola próbował zdobyć Daniel Ciechański, a jego strzał dobijał jeszcze Bartosz Januszewski. W obu przypadkach popisał się jednak bramkarz gospodarzy. Kilka minut później nie miał on już nic do powiedzenia. Fatalnie zachował się jeden ze stoperów PKS-u, przez co akcje byli w stanie przeprowadzić Moatasem Aziz, Patryk Jakubczyk i Ciechański. Ten ostatni trafił do siatki, by kilka minut później podwyższyć prowadzenie. 

Skupiając się jedynie na meczu, to właśnie nasz kapitan i zarazem najlepszy strzelec był dzisiaj pierwszoplanową postacią. Łącznie trafił do siatki aż czterokrotnie, strzelając wszystkie bramki dla KTS-u, a swoich goli mógł mieć nawet więcej, bo pomylił się przy innych dwóch sytuacjach. 

Dodatkowe bramki nie były jednak potrzebne, bo KTS ma tak dużą przewagę punktową nad resztą stawki, że bilans bramek nie ma znaczenia. Nawet gdyby miał, nasz klub bije na głowę osiągnięcia wszystkich innych zespołów. Pozostaje więc tylko cieszyć się z mistrzostwa klasy okręgowej. Zapraszamy oczywiście na kolejny mecz KTS-u, podczas którego będziecie mogli pogratulować naszym piłkarzom udanego sezonu. Widzimy się już w najbliższy piątek o godzinie 19. Zmierzymy się wówczas z Józefovią Józefów.


Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.