Powrót

Mecz w środku tygodnia, gramy z Talentem Warszawa.

W ramach 4 kolejki Syty Król IV ligi przyjdzie nam zmierzyć się z beniaminkiem z Warszawy. Ze wglądu na tłok w czołówce ligowej tabeli nie możemy pozwolić sobie na stratę punktów.

8/28/2024

2 min czytania

Mecz w środku tygodnia, gramy z Talentem Warszawa.

Środowe spotkanie jest szczególne ze względu na datę jego rozegrania, albowiem nie co tydzień przychodzi nam grać 3 mecze w okresie 8 dni. Ze względu na to, mecz poprzedniej kolejki rozegraliśmy już w piątek, aby maksymalnie zoptymalizować treningowy mikrocykl.

Talent warszawa to zespół, który w poprzednim sezonie wywalczył promocję do IV ligi, a stało się to za sprawą drugiego miejsca jakie zajęli w Decathlon V lidze w sezonie 23/24. Rozgrywki, o których mowa, zespół z Warszawy zakończył na drugiej pozycji z dorobkiem 68 punktów, na które złożyły się 22 zwycięstwa, 2 remisy oraz 6 porażek. Bilans bramkowy 85-39 podkreśla bardzo mocną ofensywę naszego dzisiejszego rywala oraz umiarkowanie dobrą obronę, jak na standardy V ligi. W poprzednich rozgrywkach Talent musiał uznać wyższość jedynie Tygrysa Huta Mińska, którego pokonaliśmy w ubiegły piątek 2:0. Warto podkreślić, że Talent pnie się po szczeblach ligowych dosyć sprawnie, awans do IV ligowych rozgrywek był 4 z rzędu tej ekipy.

IV ligę gospodarz dzisiejszego spotkania rozpoczął udanie, gdyż od zwycięstwa 2:1 nad Wilgą Garwolin. W premierowym spotkaniu na tym szczeblu bramki dla warszawskiej drużyny zdobywali Koper oraz Tymendorf. Druga kolejka przyniosła już jednak porażkę z MKS-em Przasnysz i choć popularne „Koniki” rozegrały bardzo dobrą pierwszą połowę spotkania, która zakończyła się ich prowadzeniem, to na koniec górą byli piłkarze z Przasnysza, którzy wygrali 2:1. W ubiegłym tygodniu rywalem Talentu była Mazovia Mińsk Mazowiecki, a spotkanie skończyło się swego rodzaju pogromem. Już do przerwy Mazovia prowadziła aż 4:0 i do samego końca spotkania nie oddała prowadzenia, pomimo tego, że mecz kończyła w 10 zawodników. Po spotkaniu trener Bonisławski stwierdził, że obie drużyny stworzyły godne widowisko, lecz błędy drużynowe przesądziły o dotkliwej porażce „Koników”.

Trener Tarnogrodzki zapewne po raz kolejny będzie rotował składem KTS-u, w poprzednim meczu dał odpocząć kilku zawodnikom i najprawdopodobniej dzisiejsze spotkanie również będzie szansą dla kilku graczy, którzy dostaną większy wymiar czasowy na pokazanie swojej przydatności do zespołu. Na pewno poza składem meczowym pozostają Zwierz, Orłow oraz Grabowski.

Mecz zostanie rozegrany w środę 28 sierpnia o godzinie 17:00 na boisku przy ulicy Blokowej 3. Serdecznie zapraszamy sympatyków naszej drużyny, a Ci którzy nie będą mogli pojawić się na stadionie, będą mieli możliwość śledzenia transmisji na naszym kanale YT. Dostępna będzie również relacja LIVE na naszych social mediach.

 

Daniel Żórawski

Fot. 400mm.pl


Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.