Mecz z jednym celem – przerwać złą passę. Wyjazdowy pojedynek z Tygrysem Huta Mińska.

Tygrys Huta Mińska po 19 spotkaniach zajmuje aktualnie 15 miejsce w tabeli, wyprzedzając jedynie Pilice Białobrzegi, Błoniankę Błonie i Józefovię Józefów. Na swoim koncie ma 14 punktów, 21 strzelonych bramek i odpowiednio 47 straconych. Nie stawia to naszych sobotnich przeciwników w wyjątkowo korzystnej sytuacji, 6 punktów straty do 14 miejsca nie daje im wielkich szans na grę w IV lidze w przyszłym sezonie. Mimo wszystko bez wątpienia mają oni motywacje do walki o każdy punkt, więc do tego spotkania należy podejść tak, jakbyśmy mieli mierzyć się z liderem – z pełnym zaangażowaniem.
 

Tygrys jako tegoroczny beniaminek nie udźwignął poziomu IV Ligi, co dobrze pokazuje tabela. KTS mierzył się z tą drużyną dwukrotnie, raz w letnim okresie przygotowawczym, wygrywając ten sparing 7 do 0, a także w rundzie jesiennej, wygrywając mecz domowy 2 do 0. Tygrys jednak nie zamierza zaakceptować swojej nieciekawej sytuacji i w zimowym okienku transferowym poszukał wzmocnienia. Tym wzmocnieniem miał być między innymi 39-letni Łukasz Broz – 4 krotny Mistrz Polski z Legią Warszawa. Dobry, doświadczony stoper to przeszkoda, którą nasi napastnicy powinni wziąć pod uwagę, przygotowując się taktycznie do tego spotkania.
 

Warto przyjrzeć się również ciekawym wynikom z poprzedniej kolejki Syty Król IV Ligi. Podobnie jak KTS, KS CK Troszyn również był zmuszony podzielić się punktami, po bezbramkowym remisie z Mszczonowianką Mszczonów. Po zorientowaniu się, że na skutek tego KTS mógłby zbliżyć się o 2 punkty do miejsca dającego awans, remis z Legionovią boli podwójnie. Sensacja zdarzyła się również na stadionie w Ząbkach. Niepokonana dotąd Ząbkovia straciła pierwsze punkty w tym sezonie. Spotkanie to zakończyło się wynikiem 2 do 1 dla Hutnika Warszawa po golu w doliczonym czasie gry strzelonym przez Mateusza Bojdzińskiego, który pojawił się na murawie kilka minut wcześniej. Porażka ta raczej na pewno nie pozbawi fenomenalnej w tym sezonie Ząbkovii bezpośredniego awansu, mimo to nie będą oni mogli pochwalić się sezonem bez porażki.
 

Sytuacja KTS dalej wygląda nieciekawie, jednakże jedno jest pewne – jeżeli w naszej drużynie pozostały jakiekolwiek chęci na awans, to powrót z 3 punktami po tym starciu jest obowiązkiem. Po przegranej przyszedł remis, musimy liczyć na to, że po remisie przyjdzie zwycięstwo i seria zwycięstw aż do końca sezonu. Poza dyspozycją sztabu trenerskiego na to spotkanie będzie: Barłomiej Kalinkowski, Mikołaj Neuman, Fabien Luvale, Ivan Orlov, Maciej Kurowski oraz Jakub Mielcarz.
 

Mecz odbędzie się o godzinie 15 w sobotę 15 marca, na stadionie przy ulicy Nauczycielskiej 6 w Kołbieli. Transmisja z wydarzenia będzie dostępna na kanale YouTube, a relacja LIVE z meczu będzie prowadzona na social mediach.
 

Bartosz Niewiatowski 

Fot. PIOTR KUCZA/400mm.pl