Powrót

Mikołaj Neuman: „Skończymy sezon na pierwszym miejscu”

Porozmawialiśmy z najlepszym piłkarzem roku 2023 w województwie Mazowieckim. Co musi poprawić, gdzie tkwią rezerwy oraz na kim chciałby się zemścić? O tym dowiecie się z naszego wywiadu, zapraszamy!

12/15/2023

2 min czytania

Mikołaj Neuman: „Skończymy sezon na pierwszym miejscu”

Mikołaj, zostałeś wybrany „Piłkarzem roku 2023” przez Mazowiecki Związek Piłki Nożnej. Jakie to uczucie?

Jest to dla mnie bardzo miłe wyróżnienie i bardzo pozytywne zaskoczenie. To moja pierwsza indywidualna nagroda i bardzo ją doceniam. Jestem szczęśliwy, że w taki sposób przychodzi mi sportowo kończyć ten rok. Jest to też kop motywacyjny do dalszej ciężkiej pracy.

To w takim razie jak oceniłbyś ten rok, a w szczególności mijającą rundę w Twoim wykonaniu?

Cały rok na pewno oceniłbym jako udany w moim wykonaniu. Będąc w V lidze wywalczyliśmy awans w świetnym stylu, po rundzie jesiennej znów jesteśmy w gronie faworytów do awansu i mamy na ten awans realne szanse, wszystko jest w naszych rękach i nogach. Jeżeli chodzi o mnie to na pewno początek tej rundy był dla mnie ciężki, nie byłem do końca sobą na boisku a moja gra nie wyglądała tak jak bym sobie tego życzył. Z biegiem czasu i kolejnymi rozegranymi spotkaniami ta forma zwyżkowała, uważam jednak, że pomimo dobrej drugiej części rundy, nie pokazałem pełnego potencjału i mam nadzieję, że na wiosnę będę mógł to zrobić. Nadchodząca runda jest kluczowa i ważniejsza niż ta jesienna.

A jak oceniłbyś występy całej drużyny w tym sezonie ligowym?

Uważam, że mieliśmy swoje problemy na początku, ale ciężko jest mi je zdiagnozować jako zawodnikowi. Byliśmy bardzo zmotywowani i zdawaliśmy sobie sprawę, że IV liga niesie za sobą o wiele wyższe wymagania, na pewno jej nie zlekceważyliśmy. Mental był okej, nie wiem skąd wzięły się nasze problemy na początku rundy. Ciężko pracowaliśmy, ja jako zawodnik jestem dumny z drużyny i tego ile włożyliśmy pracy na treningach. Z biegiem czasu to zaskoczyło i wyglądaliśmy naprawdę dobrze, kończyliśmy spotkania na zero z tyłu, a często strzelaliśmy również sporo goli. Skończyliśmy rundę na miejscu, które nadal pozwala nam realnie myśleć o awansie i ja uważam, że skończymy sezon na pierwszym miejscu.

A czy IV liga czymś Cię zaskoczyła?

Absolutnie nie, grałem już w III lidze, w meczach z drużynami z jeszcze wyższych lig i muszę powiedzieć, że po prostu nie. Różnica między V a IV ligą jest taka, że w IV jest bardziej wyrównany poziom, drużyny są zbliżone. Zwróciłbym uwagę również na trudności „poza boiskowe”, na pewno więcej osób przychodzi na spotkania, nie są to często kibice sympatyzujący z naszą drużyną. Jest więcej docinków czy złośliwości, które mogą wpływać na poszczególnych zawodników. Myślę jednak, że z czasem nauczyliśmy się na to reagować i dlatego z każdym kolejnym meczem wyglądaliśmy na boisku lepiej.

Panuje przekonanie, że IV liga mazowiecka nie odbiega poziomem od ligi III?

Ja się z tym stwierdzeniem zgadzam. Grałem w III lidze i nie widzę żadnej różnicy z dzisiejszą IV ligą, a jeżeli już jakąś to bardzo znikomą. Drużyny z czołówki III ligi są zbliżone do zespołów z ligi II, ale reszta jest na takim samym poziomie jak te drużyny z ligi IV, naprawdę.

Jak ocenisz swoje statystyki indywidualne w tej rundzie (2 bramki, 8 asyst)?

Statystyki bramkowe kompletnie mnie nie satysfakcjonują. Właśnie dlatego wybór dotyczący piłkarza roku w województwie mazowieckim mnie zaskoczył. W tego typu plebiscytach zazwyczaj wygrywają zawodnicy, którzy mają bardzo dobre liczby, szczególnie liczą się gole, a nie ma co ukrywać, ja z osób które tam były, miałem tych bramek najmniej. Generalnie skuteczność jest moją największą bolączką i tutaj mam największe pole do poprawy. Często drużyna bądź ja sam kreuje sobie sytuacje i nie potrafię ich wykończyć, zresztą generalnie uważam, że jest to nasza największa bolączka – skuteczność. Tak moja, jak i całej drużyny. Pracuję nad tym elementem już teraz, jeszcze przed startem przygotowań.

No właśnie, to nad czym musimy pracować podczas przygotowań zimowych?

Jako drużyna musimy się skupić właśnie na tym wykończeniu, kreujemy bardzo dużo sytuacji i cały ambaras jest w tym żebyśmy potrafili te okazje przekuwać w gole. Czasem w naszą grę wkrada się boiskowy marazm, ale każda drużyna przechodzi takie momenty, musimy być gotowi mentalnie na każde spotkanie, nie ma miejsca na rozluźnienie. Mecz z Raszynem musi być tak samo ważny jak mecz z Płockiem. Musimy być gotowi na każdą sytuację i nie pozwalać sobie nawet na chwilę rozprężenia czy dekoncentracji.

Co zapamiętasz z minionej rundy, co wyryło się najbardziej w Twojej pamięci?

Mecz z Wisłą II Płock. Zawsze bardzo osobiście podchodziłem do meczów z Polonią Warszawa, jako wychowanek Legii mam to zakodowane, teraz traktuję w ten sposób Wisłę Płock. Pierwsze spotkanie to mój słaby występ okraszony czerwoną kartką, więc pałam rządzą zemsty (śmiech), odegrania się. Tym bardziej, że Wisła w tej chwili znajduje się na szczycie ligowej tabeli. Oni zapadli mi najbardziej w pamięć i chciałbym się zrehabilitować za ostatnie spotkanie z Nafciarzami, cieszę się, że okazja przyjdzie ku temu szybko, gdyż zagramy z nimi pierwszy bądź ewentualnie drugi mecz na wiosnę (możliwe, że pierwszym spotkaniem będzie zaległe spotkanie z Ząbkovią Ząbki).

 

Fot. Jakub Grabowski

Rozmawiał: Daniel Żórawski


Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.