Powrót
Podsumowanie okresu przygotowawczego z Trenerem Łukaszem Ryczkowskim!
Przeprowadziliśmy dziś rozmowę z Trenerem Łukaszem Ryczkowskim, którego zapytaliśmy o wiele spraw związanych z ostatnim okresem przygotowawczym. O sparingach, transferach, planach na drużynę i wiele więcej można przeczytać w poniższym wywiadzie. Zapraszamy!
8/6/2025
•
2 min czytania

Okres przygotowawczy za nami, a lada moment inauguracyjne starcie z Legionovią Legionowo. Jak trener podsumuje przygotowania do ligi?
To był krótki, trwający zaledwie 4 tygodnie, ale bardzo intensywny okres przygotowawczy. Łączyliśmy poznawanie się z drużyną z wprowadzaniem i przekonywaniem do naszego sposobu funkcjonowania na boisku. Wiele udało się zrobić, a nad resztą będziemy pracować w okresie startowym.
KTS rozegrał w trakcie jego trwania 4 sparingi. Jakie wnioski udało się Panu z nich wyciągąć?
Najważniejsze dla nas były minuty zawodników, które rozgrywali w trakcie tych spotkań. Tak jak mówiłem na początku okresu przygotowawczego, nie interesował nas wynik, a jakość gry i mimo, że w każdym meczu zawsze walczymy o zwycięstwo, to w tych spotkaniach nie ono było naszym głównym celem. Jeśli chodzi o funkcjonowanie drużyny na boisku to jesteśmy bardzo zadowoleni, chłopaki wpajali to co mieliśmy im do przekazania na trenigach, a potem pokazywali to w trakcie gry i mamy nadzieję, że będziemy mogli to również pokazywać w kolejnych spotkaniach ligowych.
Czy wykreowała się wstępna wyjściowa XI?
Zdecydowanie są zawodnicy, którzy już wygrali rywalizację na swojej pozycji, natomiast dalej mamy w ustawieniu pozycje, nad których obsadą jeszcze się zastanawiamy. Ten tydzień będzie kluczowy dla wyboru składu na konkretnie na starcie z Legionovią Legionowo. Wychodzę z założenia, że żaden zawodnik nie ma miejsca w wyjściowej XI na stałe i na każdym treningu, w każdym mikrocyklu, a przede wszystkim na każdym meczu musi udowadniać, że na to miejsce zasługuje. Rywalizacja jest kluczowa, by piłkarze cały czas podnosili swoje umiejętności
Media klubowe w przeciągu ostatnich tygodni aż wrzały od transferów. Czy jest z nich trener zadowolony?
Na chwilę obecną jak najbardziej tak, natomiast pełna weryfikacja nastąpi w nieco dłuższym wymiarze czasowym. Zawodnicy którzy dołączyli do drużyny to przede wszystkim bardzo dobrzy ludzie, a to było dla nas najważniejsze. Możemy na codzień obserwować, jak weszli oni do szatni, jak komunikują się oni z resztą drużyny i jak cieszą się swoją obecnością w niej. Patrzymy na te transfery bardzo optymistycznie i mamy nadzieję, że będą one pokazywać odpowiednią, wymaganą przez nas jakość na boisku.
A jak przebiegała integracja zawodników? Nie ma obaw, że tak duża rotacja składu wpłynie na zgranie drużyny?
Myślę, że drużyna cały czas się kształtuje, nie da się jej całkowicie zintegrować w zaledwie 4 tygodnie. Natomiast świetną pracę wykonali zawodnicy, którzy w KTS funkcjonują już nieco dłużej, wprowadzili oni młodych i nowych zawodników do drużyny i pokazali jak wszystko wygląda w KTS.
Jakiego KTS-u mogą spodziewać się kibice w tym sezonie?
Mam nadzieję, że takiego o którym wspominałem w pierwszym wywiadzie, czyli walczącego do końca, intensywnego, jeśli chodzi o działania w obronie i w ataku, ale przede wszystkim mądrego, cieszącego się piłką i grającego z radością, a co najważniejsze skutecznego.
A jak będzie wyglądał taktycznie zespół KTS-u?
Będą to pokazywać same mecze. My jesteśmy gotowi na każdą fazę gry, bo wszystkie je przećwiczyliśmy w okresie przygotowawczym. Tak jak wspominałem, będziemy chcieli dominować z piłką i bez piłki, zdajemy sobie sprawę, że nie da rady robić tego przez całe spotkanie i to dlatego ważne jest funkcjonowanie w każdej fazie gry. Mimo wszystko bez wątpienia będziemy chcieli być proaktywni i starać się o tę dominację.
W zeszłym sezonie kontuzje były prawdziwą bolączką naszej drużyny. Jak na ten moment wygląda sytuacja zdrowotna wśród zawodników?
Jeśli chodzi o nasze funkcjonowanie w okresie przygotowawczym nasza sytuacja zdrowotna wygląda bardzo dobrze. Na szczęście udało się uniknąć jakiś cięższych urazów, a z pojawiającymi się mikrourazami bez większych problemów udało nam się poradzić. W dalszym ciągu czekamy na niektórych dłużej już kontuzjowanych zawodników, zdajemy sobie jednak sprawę, że ich powrót do zdowia to pewien proces i nie chcemy go na siłę przyspieszać. Zawodnicy muszą być w pełni gotowi, by wejśc w pełen trening i na 100% z nami funkcjonować.
Starcie z Legionovią zbliża się do stadionu przy Marymonckiej wielkimi krokami. Chce Pan coś przekazać kibicom i akcjonariuszom przed rozpoczęciem ligowych zmagań?
Przed wszystkim to, żeby wierzyli w chłopaków, bo choć na pewno zdażą się momenty ciężkie, bo jest to nieuniknione, to mam nadzieję, że dostarczymy wszystkim kibicom i akcjonariuszom wiele radości. Najważniejsze, by wspierać chłopaków, bo to oni są kluczowym elementem tej układanki.
Rozmowę przeprowadził Bartosz Niewiatowski
Fot.: Daniel Krakowiak/KTS Weszło