Powrót

Rozmowa z Gracjanem Grotem - nowym napastnikiem KTS Weszło.

O presję, oczekiwania, zainteresowania i preferencje boiskowe zapytaliśmy dziś Gracjana Grota, nowego napastnika naszej drużyny. Zapraszamy do lektury!

8/2/2025

2 min czytania

Rozmowa z Gracjanem Grotem - nowym napastnikiem KTS Weszło.

 

Jak to się stało, że dołączyłeś do KTS-u?

Na wstępie chciałbym przywitać się ze wszystkimi kibicami KTS Weszło. W sprawie transferu skontaktowali się ze mną Trener i dyrektor sportowy i przedstawili mi pomysł na moją osobę, a także na nadchodzący sezon. Jest on tak ambitny, że zdecydowałem się dołączyć do KTS i powalczyć o realizację tego planu.

 

Twój poprzedni klub, Wilga Garwolin w dużej mierze zawdzięcza utrzymanie właśnie Tobie. Jak zapatrujesz się na rywalizację z Wilgą w jednej lidze? Pozostał jakiś sentyment, czy raczej skupiasz się na teraźniejszości?

Sentyment jest i będzie na pewno przez dłuższy czas. Spędziłem w Garwolinie świetny sezon, który zawdzięczam Trenerom i Chłopakom z drużyny, jednakże w meczu zawsze interesują mnie tylko 3 punkty, a w starciu z Garwolinem moje priorytety nie ulegną zmianie.

 

Jaka jest Twoja ulubiona pozycja na boisku? Gdzie czujesz się najpewniej?

Moja ulubiona pozycja na boisku to zdecydowanie numer 9, czyli klasyczna “dziewiątka”,napastnik. To właśnie na niej czuję się najlepiej ale dobrze odnajduję się również na pozycji numer 10, czyli jako ofensywny pomocnik. Przejście z dziewiątki na dziesiątkę przychodzi mi naturalnie, ponieważ lubię mieć piłkę przy nodze.

 

Jakim typem zawodnika jesteś? Jakie są Twoje mocne i słabe strony?

Waleczność, siła i skuteczność – myślę, że tak można określić moją grę. Oczywiście jest też parę aspektów, które cały czas szlifuję.

 

Jak zaczęła się Twoja przygoda z piłką?

Moja przygoda z piłką zaczęła się na osiedlowych boiskach, gdzie spędzałem większość wolnego czasu.

 

A gdyby nie piłka, co byś robił w życiu?

Gdyby nie piłka nożna, myślę, że poszedłbym w kierunku motoryzacji. Od zawsze interesowały mnie samochody nie tylko od strony wizualnej, ale też technicznej. Lubię zaglądać „pod maskę”, rozumieć, jak działają różne mechanizmy, a praca przy autach sprawia mi satysfakcję.

 

Jaka jest najważniejsza rada, jaką kiedykolwiek usłyszałeś?

„Wszystko, w co wierzysz, staje się możliwe.”

 

Jak reagujesz na presję i oczekiwania kibiców? To Cię motywuje czy raczej stresuje?

Gdy jesteś na pozycji napastnika, to zawsze spada na Ciebie presja ze strony kibiców, prezesów czy trenerów, lecz jeśli chcesz być najlepszy, to musisz sobie z tym poradzić.

 

Rozmowę przeprowadził Bartosz Niewiatowski

Fot.: Daniel Krakowiak/KTS Weszło

 

 


Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.