Szybkie strzały z Ivanem Orlovem!

Jakiemu klubowi kibicujesz?
Z dumą powiem że Man United.

Mecz z twojej kariery, o którym wolałbyś zapomnieć?
Chyba nie ma takich. Od razu po meczach mogę mieć taki pomysł, ale nie w dłuższej perspektywie.

Twój piłkarski idol to?
Wayne Rooney.

Który zawodnik KTS Weszło ma najlepszy drybling?
Od razu przypominam sobie dribling Kacpra Koterwasa w ostatnim meczu z Troszynem, ale muszę też wyróżnić Noju [red. Neumana] i Rysia.

Najlepszy piłkarz, przeciwko któremu grałeś?
Orinho.

Czego nauczyła cię piłka nożna?
Nauczyła mnie pracy, nagrody i marzeń.

Muzyka przed meczem czy skupienie w ciszy?
Na sto procent muzyka.

Czy masz swojego „piłkarskiego mentora”?
Nie, biorę po trochu od wielu.

Ulubione ćwiczenie na treningu?
Małe gierki i strzały.

Najlepsza rada, jaką otrzymałeś od trenera?
„Nie bój się spróbować”.

Ulubione jedzenie przed meczem?
Banan.

Kto jest twoim największym kibicem?
Powiem, że ja, żeby nikt nie był obrażony

Najlepszy koncert, na którym byłeś?
Noize MC, w tamtym roku byłem nawet dwa razy.

Jaka jest twoja ulubiona książka?
“Piknik na skraju drogi” braci Strugackich i “Finansista” Theodora Dreisera.

Co cię najbardziej inspiruje?
Szczęśliwi ludzie i dziecięce marzenia.

Twoje ulubione miejsce na ziemi?
Mój dom w Mińsku.

Wolisz psy czy koty?
Bardzo chcę mieć psa w przyszłości.

Ulubiony rodzaj muzyki?
Nie mogę wybrać jednego.

Kto był twoim pierwszym autorytetem?
Na pewno rodzice.

Kto jest najzabawniejszą osobą w KTS?
Yevhen na podsłuchu.

Wymarzony samochód?
Lamborghini Countach.

Twój ulubiony cytat?
„Głos sumienia sprawuje najlepszą kontrolę”

Gdybyś mógł zamienić się miejscami z kimś na jeden dzień, kto by to był?
Z astronautą.

Kto w KTS jest największym optymistą?
Zdecydowanie Pan Wojtek.

Co sprawia, że jesteś szczęśliwy?
Piłka w nogach i zdrowie moich najbliższych.

 

Rozmowę przeprowadził Bartosz Niewiatowski.

Fot.: MARCIN SELERSKI/400mm.pl