Powrót

Weszło z butami. Czarek Sauczek: „Kiedy wychodzisz na pełny stadion, prawie 20 tysięcy kibiców, gromki doping, słyszysz pierwszy gwizdek – to jest najpiękniejszy moment!”

Skrzydłowy Cezary Sauczek odpowiedział na pytania w naszej ankiecie, zapraszamy!

4/29/2024

2 min czytania

Weszło z butami. Czarek Sauczek: „Kiedy wychodzisz na pełny stadion, prawie 20 tysięcy kibiców, gromki doping, słyszysz pierwszy gwizdek – to jest najpiękniejszy moment!”

Wygrana 1:0 czy zwycięstwo w hokejowym stylu?

Zwycięstwo w hokejowym stylu!

Bramka czy asysta, co cieszy bardziej?

Mimo wszystko bramka, zawsze jako strzelec notujesz się w notatniku, na flashscorze pojawia się piłeczka przy nazwisku (śmiech).

Sauczi – skrzydłowy  czy obrońca?

Zdecydowanie skrzydłowy, aczkolwiek w ostateczności mogę zagrać na obronie. Chociaż, tak naprawdę zaczynałem przygodę z piłką na pozycjach wskroś ofensywnych.

Najlepszy piłkarz KTS-u?

W mojej opinii Bartek Kalinkowski. Widać jego doświadczenie, po jego przyjściu nasza gra w środku pola się poukładała.

Największy maruda w Waszej szatni.

Każdy lubi czasem pomarudzić, w mniejszym lub większym stopniu.

A największy „wariacik”?

Łukasz Gikiewicz, przebija nawet Kosę! Wiem co mówię, bo siedzę obok niego w szatni.

Najlepszy trener, z jakim pracowałeś?

Dawid Szulczek. Trener prowadził mnie w Wigrach Suwałki, w drugiej lidze. Jest to nadal młody trener, ale jego warsztat trenerski, przygotowanie do treningu czy meczu, analizy są naprawdę na poziomie. Od razu było widać, że zajdzie daleko i odniesie sukces. Potrafił być zarówno kolegą, jak i ostrym przełożonym.

Trafia Ci się jedyna w życiu, a jednocześnie bardzo lukratywna, oferta z ligi egzotycznej. Odrzucasz, czy już się pakujesz?

Po rozmowach z Gikim, zdecydowanie pakuję się i wyjeżdżam. Jaki kraj? Zależnie od waluty i sumy w kontrakcie!

Z którym zespołem chciałbyś się zmierzyć najbardziej?

Z topowych zespołów byłby to Manchester City.

Ulubiona liga?

Liga angielska, każdy mecz jest na wysokim poziomie, zawsze można się czegoś nauczyć, jest kogo podpatrywać.

Ulubiony zespół?

Chelsea Londyn.

Ulubiony piłkarz z dzieciństwa?

Cristiano Ronaldo.

Najlepszy polski sportowiec wszechczasów?

Interesuję się piłką, więc powiem Robert Lewandowski, ale wypadałoby również docenić w tym miejscu Adama Małysza.

Najlepszy piłkarz, z jakim grałeś w drużynie?

Ciężkie pytanie, kiedyś się nad tym zastanawiałem i nikt specjalnie nie przychodził mi na myśl. Wrażenie robił na mnie zawsze Wojtek Łuczak, nadal gra w Raduni Stężyca. Był to piłkarz kompletny, prawa, lewa noga, mnóstwo doświadczenia.   

Najlepszy piłkarz, przeciwko któremu grałeś?

Kiedyś byłem na testach w Chojnicach, graliśmy akurat z Lechią Gdańsk, a ja byłem sprawdzany na prawej obronie. Wielkie wrażenie zrobił wtedy na mnie Lucas Haraslin, miałem 17 lat, nie była to moja pozycja i przyznam szczerze, że niesamowite rzeczy ze mną robił.

Jak Ci szło w szkole? Maturka zdana na luzie?

Na wślizgu, ale do mety!

Ulubiony przedmiot oprócz WF-u?

Ze względu na mojego wychowawcę powiem: godzina wychowawcza.  

Przed meczem, hip-hop czy disco polo?

Przed meczem hip-hop. 

Ulubiony artysta lub zespół muzyczny?

Lubię Kaz Bałagane. 

Ulubiony kawałek?

Słucham wszystkiego co na czasie, ciężko wybrać jedną ulubioną piosenkę.   

Film lub serial, który poleciłbyś każdemu?

Lubię obejrzeć to, co jest aktualnie na topie. Nie jestem wielkim kinomanem.

Ostatnia książka, którą przeczytałeś?

Oj chyba… „W pustyni i w puszczy”. Gorąco polecam.

Co jest Twoją pasją poza futbolem?

Ciężko powiedzieć, lubię wiele rzeczy.

Wolisz zjeść zdrowo, czy raczej wybierasz fast foody?

Jak mogę to lubię zjeść fast fooda. Czasem wpadnie Maczek.

Ulubione danie?

Makaron z kurczakiem i pesto.

Na parkiecie z Szymonem Drewniakiem czy Kubą Koseckim?

Z Kosą, z Szymonem mijaliśmy się, dosłownie trenowaliśmy razem tylko 2 tygodnie, więc postawię z tej dwójki na Kubę. Ale opowieści słyszałem (śmiech).

Najbardziej egzotyczne miejsce, w którym byłeś?

Stadion Drogowca Jedlińsk!

Ekstraklasa – byłem blisko, ale czegoś zabrakło czy nadal wierzę, że tam zagram?

Myślę, że w pewnym momencie byłem blisko i czegoś niestety zabrakło. Wszystko zawsze jest możliwe, jednak realnie na to patrząc, z IV ligi będzie mi już naprawdę ciężko dostać się na najwyższy poziom piłkarski w Polsce.

Wigry Suwałki najlepszy sezon w moim życiu?

Zdecydowanie tak, był to dla mnie bardzo ważny okres, gdyż kończył mi się wiek młodzieżowca. Było dla mnie bardzo ważne, aby utrzymać regularną grę. I był to akurat mój najlepszy sezon zarówno pod względem rozegranych minut, jak i statystyk bramkowych. Nie mieliśmy co prawda szczególnie mocnego składu, ale czułem się wtedy naprawdę dobrze. Finalnie spadliśmy z ligi, ale indywidualnie był to mój najlepszy sezon w życiu.

Odra Opole, dobra decyzja czy teraz postąpiłbym inaczej?

Teraz postąpiłbym inaczej. W Odrze byli po prostu lepsi ode mnie zawodnicy, ciężko było mi wygrać rywalizacje. Na pewno czegoś się tam nauczyłem, nie była to najgorsza decyzja, ale teraz postąpiłbym jednak inaczej.

Najpiękniejszy moment w karierze piłkarskiej?

Kiedy wychodzisz na pełny stadion, np. Widzewa Łódź, prawie 20 tysięcy kibiców, gromki doping, słyszysz pierwszy gwizdek – to jest najpiękniejszy moment.

Największa gafa jaka przydarzyła Ci się w piłkarskiej przygodzie?

Bez sensacji, kiedyś sprokurowałem karnego, który przesadził o porażce mojej drużyny.

Sporty walki, kiedyś się tam widzę czy omijam szerokim łukiem?

Kto wie, coraz bardziej się do tego przekonuje.

Waga z trenerem bramkarzy czy pizza z kierownikiem Hadajem?

Pizza z kierownikiem Hadajem (śmiech).

Kogo wysłałbyś do MMA?

Myślę, że już nikogo nie trzeba wysyłać, szykuje nam się kolejny debiut, ale kto, niech już pozostanie w tajemnicy.

A do 1 z 10?

Zdecydowanie Boryska! Chłopak gra w szachy, więc powinien dać radę.

A do trudnych spraw?

Bartka Skowrona!

Do Masterchefa

Fabien i jego popisowe parówki.

Jaka to Melodia?

Nojmi zawsze zgaduje tytuł po jednej nutce.

You can dance?

Bartek Olszewski odnajduje się dobrze na parkiecie.

 

FOT. 400mm.pl

ROZMAWIAŁ DANIEL ŻÓRAWSKI


Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.