Powrót

Wyjazd za wyjazdem, czyli starcie z MKS Przasnysz.

W ten weekend nasza drużyna po raz kolejny uda się na spotkanie daleko poza stołeczne granice. Tym razem podejmie nas beniaminek tych rozgrywek – MKS Przasnysz.

4/11/2025

2 min czytania

Wyjazd za wyjazdem, czyli starcie z MKS Przasnysz.

Kibice KTS bez dwóch zdań mają prawo narzekać na wiosenną formę naszej drużyny, jednak w porównaniu z ostatnimi rezultatami naszego sobotniego rywala, KTS wcale nie wygląda tak źle. MKS w 6 spotkaniach rozegranych po zimowej przerwie zdobył bowiem zaledwie 3 punkty, po wygranej 1 do 0 z Józefovią Józefów. Ich sytuacja w tabeli zaczęła przez to wyglądać naprawdę niepokojąco, po 23 kolejkach zajmują 14 miejsce w tabeli z dorobkiem 25 punktów i bilansem bramkowym 21-42. Stawia to pod znakiem zapytania przyszłość klubu i to jaki poziom rozgrywkowy zespół z Przasnysza będzie reprezentować w przyszłym sezonie. Doświadczenie pokazało nam jednak, że układ tabeli i wcześniejsze rezultaty to tylko luźne sugestie, a nasza drużyna dobrze wie, że do tego starcia należy podejść z takim samym nastawieniem, jakbyśmy mieli mierzyć się z liderem.

 

MKS to drużyna, która gra twardo. Lubi naginać przepisy, zespół sędziowski jest jednak na to szczególnie wyczulony, w 6 spotkaniach rundy wiosennej otrzymali oni 4 czerwone kartki i spowodowali 2 rzuty karne. Nasi zawodnicy muszą szczególnie uważać na nogi, a gospodarze muszą uważać na to, by kolejny raz nie skończyć meczu w osłabieniu. Zespół ten jest również wyjątkowo mało bramkostrzelny, 21 zaliczonych trafień, to drugi najgorszy wynik w lidze, zdobyli zaledwie 4 gole więcej od ostatniej Pilicy Białobrzegi, która zdobyła przez cały sezon zaledwie 2 punkty. Z tej statystyki można wyciągnąć jednak jeden wniosek, MKS umie przepchać wynik i nie musi wygrywać wysoko, by zdobywać punkty. Z drugiej strony nasi sobotni rywale tracą znacznie mniej bramek, niż inne, otaczające je w tabeli zespoły. Ich defensywa z pewnością będzie ciekawym wyzwaniem dla naszych napastników, także dla Kacpra Kalisza, który w ostatnich meczach pokazuje fenomenalną formę, zdobywając przez ostatnie 3 tygodnie 6 goli i dodając do tego 2 asysty.

 

Z pozytywnych informacji do naszego składu powracają po kontuzji Fabien Luvale, wraz z naszym kapitanem – Bartłomiejem Kalinkowskim. Ilość dostępnych do gry graczy nie zwiększy się jednak, bo na spotkanie z MKS z powodu zawieszenia za żółte kartki będzie pauzować Kacper Koterwas i Jewgen Smirnov.

Niedostępny z powodu kontuzji w dalszym ciągu pozostaje Jakub Mielcarz, Mikołaj Neuman, Jakub Wójcicki, Michał Zwierz, Kacper Gzieło oraz Kacper Pietrzyk.

 

Remis z Garwolinem był dla nas jak kubeł zimnej wody, nikt nie chce w tę sobotę powtórki z rozrywki, gdyż do Lanego Poniedziałku został jeszcze ponad tydzień. Miejmy nadzieje, że kontuzje i zawieszenia nie powstrzymają naszej drużyny od powrotu do Warszawy z 3 punktami, należy wykorzystać gorszą formę przeciwnika i wyjść z tej rywalizacji zwycięsko.

 

Mecz odbędzie się o godzinie 15 w sobotę 12 kwietnia, na stadionie przy ulicy Makowskiej 23 w Przasnyszu. Transmisja z wydarzenia będzie dostępna na kanale YouTube, a relacja LIVE z meczu będzie prowadzona na social mediach.

 

Bartosz Niewiatowski

Fot.: PIOTR KUCZA/400mm.pl

 

 


Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.