Powrót
Wywiad z Maciejem Wilanowskim - kolejnym wzmocnieniem KTS Weszło!
Porozmawialiśmy dziś z Maciejem Wilanowskim, utalentowanym pomocnikiem, który w tym sezonie wesprze nasz środek pola. Zapraszamy do lektury!
7/26/2025
•
2 min czytania

Jak doszło do twojego transferu do KTS? Czy przejście do naszej drużyny Trenera Ryczkowskiego miało wpływ na twoją decyzję?
Pod koniec poprzedniej rundy odbyłem rozmowę z dyrektorem sportowym, który przedstawił mi plany klubu na obecny sezon. Projekt wydał mi się bardzo interesujący, dlatego mimo kilku innych ofert zdecydowałem się dołączyć do KTSu. Duże znaczenie miała też osoba trenera Ryczkowskiego – współpracowaliśmy ze sobą przez ponad trzy lata w Victorii Sulejówek, dobrze znam jego model pracy i preferowany styl gry, co dodatkowo przemawiało za tą decyzją.
Jaka jest Twoja ulubiona pozycja na boisku? Gdzie czujesz się najpewniej?
Moja docelowa pozycja to środek pola w każdej możliwej konfiguracji. Najlepiej czuję się jednak grając jako 8 bądź 10.
Jakim typem zawodnika jesteś? Jakie są Twoje mocne i słabe strony?
Jestem zawodnikiem, który zawsze gra dla przede wszystkim dla dobra zespołu. Najlepiej czuję się, gdy moja drużyna prowadzi grę, ale wiem, że w meczu są różne momenty, dlatego przykładam dużą wagę także do gry w defensywie. Moją mocną stroną jest gra z piłką przy nodze, ale zamiast o tym mówić, wolę to pokazać na boisku w nadchodzących meczach. A nad słabszymi stronami pracuję tak, żeby nie były widoczne.
Jak wygląda Twój dzień, gdy nie masz treningów ani meczów? Co robisz w wolnym czasie?
W wolnym czasie lubię po prostu odetchnąć od treningów – spotkać się ze znajomymi, spędzić czas z bliskimi, trochę się zresetować. Ostatnio wkręciłem się też w grę w tenisa, chociaż w trakcie sezonu ciężko czasem znaleźć na to chwilę.
Jak wyglądał twój ostatni sezon w Sulejówku?
Ostatni sezon był dla mnie całkiem udany pod względem indywidualnym, ale ostatecznie to schodzi na drugi plan, bo nie udało się zrealizować najważniejszego celu czyli utrzymania. Uważam, że jako drużyna zasługiwaliśmy na to, by zostać w 3 lidze. To był bardzo wymagający sezon, zwłaszcza pod względem mentalnym i naprawdę bardzo żałuję, że nie udało się utrzymać Victorii.
Gdybyś dopiero zaczynał swoją przygodę z piłką, to jaka jedną radę chciałbyś usłyszeć?
Gdybym dziś zaczynał grać w piłkę, chciałbym usłyszeć, żeby cieszyć się każdym momentem, nawet tymi trudniejszymi, bo takie na pewno też przyjdą, ale nie jest to powód żeby się poddawać. Drugą rzeczą jest to żeby nie bać się popełniać błędów, bo tylko tak można się czegoś nauczyć.
Jak oceniasz te dwa tygodnie okresu przygotowawczego?
Pierwsze dwa tygodnie treningów były bardzo intensywne jak to w tym okresie bywa, ale wierzę że ciężka praca jaką wykonujemy zaprocentuje w meczach ligowych.
Rozmowę przeprowadził Bartosz Niewiatowski
Fot.: Daniel Krakowiak/KTS Weszło