<div>Bramkarz z bogatą przeszłością, grał w drugiej lidze cypryjskiej oraz siadał na ławce w pierwszoligowej Zawiszy Bydgoszcz. Wychowanek KS Raszyn, ma za sobą testy w wielu klubach półwyspu iberyjskiego. Pewny punkt zespołu, podstawowy bramkarz w naszej drodze do zdobycia Okręgowego Pucharu Polski.</div><div> </div>

Marcin

Marcin przyszedł na świat 8 czerwca 1995 roku w Warszawie. Mierzący 188 cm wzrostu bramkarz swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał w drużynie junior&oacute;w KS Raszyn oraz KS Piaseczno. Z zespołem Piaseczna został wicemistrzem Mazowsza w roczniku 95&rsquo;, a z kadrą Mazowsza Mistrzem Polski. Był też powoływany na konsultacje reprezentacji Polski U-15 i U-17. W wieku 17 lat zadebiutował w seniorskiej piłce, w barwach UKS-u Łady, od razu na poziomie IV ligowym. Następnie zdecydował się na tourn&eacute;e po P&oacute;łwyspie Iberyjskim, gdzie zaliczył testy w takich zespołach, jak Atletico Madryt (gdzie był najbliżej podpisania umowy, spędził w Madrycie trzy tygodnie), Sevilla, Deportivo La Coruna, Sporting Braga czy Sporting Lizbona. Finalnie wylądował w Zawiszy Bydgoszcz, w kt&oacute;rej został trzecim bramkarzem podczas ich udanej pierwszoligowej batalii, zakończonej awansem do ekstraklasy.

Po p&oacute;ł roku zdecydował się na powr&oacute;t do wojew&oacute;dztwa mazowieckiego - nową przystań stanowiło dla niego Legionowo.&nbsp;Tamtejsza Legionovia to też okres gry Marcina na poziomie 2. ligi polskiej, jest to najwyższy szczebel na jakim miał okazję zagrać w naszym kraju. Jego bilans to 14 spotkań, 19 straconych bramek i 3 czyste konta.

I tutaj dochodzimy do jednego z ciekawszych epizod&oacute;w w karierze Marcinkowskiego. Po roku spędzonym w Legionovii przeni&oacute;sł się na daleki Cypr. Kluby, w kt&oacute;rych był, to Nikos &amp; Sokrati oraz Othellos Athien. Rozegrał dla nich odpowiednio 20 i 5 spotkań ligowych. Dzięki dobrym występom na zapleczu cypryjskiej ekstraklasy zwr&oacute;cił uwagę &oacute;wczesnego wicemistrza Cypru, czyli AEK-u Larnaka. Po rozegrania kilku sparingowych mecz&oacute;w dołączył jednak do wyżej wspomnianego Othellosu, by tam szukać swojej szansy. Jak sam m&oacute;wi: &ldquo;W AEK-u nie zostałem, bo nie miałem tam szans na grę. Poszedłem do Othellosu, gdzie też rozegrałem mało spotkań, była presja aby miejsce w bramce zachował miejscowy Cypryjczyk, na tamten czas reprezentant Cypru U-21&rdquo;. Po średnio udanym drugim roku na cypryjskich boiskach, powr&oacute;cił do Polski. Był testowany zar&oacute;wno przez Termalice Bruk-Bet Niecieczę, jak i przez Chojniczankę Chojnice. Angaż finalnie znalazł w IV ligowym MKS-ie Piaseczno.&nbsp;

Po 6 miesiącach spędzonych w klubie macierzystym, Marcin po raz kolejny spr&oacute;bował swoich sił na poziomie II ligi i podpisał kontrakt ze stołeczną Polonią. Tutaj niestety r&oacute;wnież nie zagrzał miejsca na dłużej, jak sam wspomina: &ldquo;Kolejny zły wyb&oacute;r w mojej przygodzie i udowadnianie komuś czegoś na siłę&rdquo;. Następne lata to wymienna gra dla Piaseczna i Raszyna. Teraz otwiera nowy rozdział w KTS-ie i ma zamiar zostać u nas na dłużej!

&nbsp;

Pozycja: Bramkarz

Wzrost: 188 cm

Preferowana noga: Prawa

Najwyższy szczebel rozgrywkowy w Polsce: II liga

Najwyższy szczebel rozgrywkowy za granicą: Cypr, II liga.

Reprezentacja: Konsultacje U-15 i U-17.

&nbsp;

&nbsp;

Autor: Daniel Ż&oacute;rawski

Marcin Marcinkowski oficjalnie dołączył do naszego zespołu od sezonu 2022/23, natomiast trenował z nami już od lutego. Ostatnią rundę spędził w KS Raszyn i wydatnie pomógł tej ekipie w utrzymaniu czwartoligowego bytu. Z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku opuścił swój poprzedni klub i pełen nadziei przywdział nasze barwy. Z tej okazji postanowiliśmy przybliżyć jego sylwetkę naszym fanom.

Marcin Marcinkowski oficjalnie dołączył do naszego zespołu od sezonu 2022/23, natomiast trenował z nami już od lutego. Ostatnią rundę spędził w KS Raszyn i wydatnie pomógł tej ekipie w utrzymaniu czwartoligowego bytu.

Kiedyś testowało go Atletico. Dziś gra w KTS-ie Weszło!

Słucha Queen, czyta „Ciążę dla facetów”, trenował z Navasem i Palopem, a grał na Kądziora czy… Ciechańskiego. Bramkarz KTS-u Marcin Marcinkowski odpowiedział na kilka pytań w naszej stałej ankiecie.

Weszło z butami: Marcin Marcinkowski

Trener bramkarzy KTS-u Weszło opowiedział nam ze swadą i typowym dla siebie poczuciem humoru o ciekawostkach szatni, o tym, jak gra się przeciwko Ronaldo, Romario czy Cafu oraz o tym, co uważa za swój największy sportowy sukces. Zapraszamy na naszą stałą, cotygodniową pozycję:

Trener bramkarzy KTS-u Weszło opowiedział nam ze swadą i typowym dla siebie poczuciem humoru o ciekawostkach szatni, o tym, jak gra się przeciwko Ronaldo, Romario czy Cafu oraz o tym, co uważa za swój największy sportowy sukces.

Marcin Marcinkowski

Trener bramkarza

Powiązane artykuły:

Kiedyś testowało go Atletico. Dziś gra w KTS-ie Weszło!

Weszło z butami: Marcin Marcinkowski

Weszło z butami: Grzegorz Szamotulski